„… Pokażę ci rany skryte,
Głębokie na twarzach blizny
I z nich cię będę jak z liter
uczył imienia Ojczyzny”
(Marian Piechal)
pierwszym dowódcą WOP był – płk GWIDON CZERWIŃSKI,
ostatnim – gen. dyw. FELIKS STRAMIK.
Podkreślenia wymaga fakt, że organizowanie i pełnienie służby granicznej nigdy nie było beztroską sielanką, o czym wiedzą byli żołnierze zwłaszcza pionów operacyjno-służbowych i ich rodziny. I nie tylko skłonności do młodzieńczej romantyki nadkresowych stanic, tatrzańskich turni i szumu bałtyckich fal, kazały wopistom stać na ojczystych rubieżach, często w ekstremalnych warunkach i okolicznościach. Zaś organizatorami i pierwszymi żołnierzami WOP byli frontowi weterani. Wielu z nich po wojnie złożyło swe życie w służbie granicznej. To była twarda służba, wymagała nie tylko hartu fizycznego, ale również odporności psychicznej, rozwagi, odpowiedzialnych decyzji i niezwłocznego ich wykonania. Z dala od przełożonych i bez możliwości konsultacji z nimi. Taka właśnie była codzienna romantyka życia „na strażnicy przy granicy” i gdzie indziej z dala od gwarnych ośrodków, szczególnie w początkowych latach.
Drugi wątek to porównanie WOP z organami ochrony granic innych państw. Gdy nastały warunki szerszego współdziałania z pokrewnymi organami najbliższych państw, okazało się, że dla wielu z nich WOP stały się wzorem do naśladowania w procesie doskonalenia zasad i form ochrony granicy oraz kontroli ruchu granicznego.
A było to tak:
Podczas swojej 46-letniej historii istnienia Wojska Ochrony Pogranicza wielokrotnie zmieniały tak zwaną podległość strukturalno-służbową, to znaczy kilkakrotnie przechodziły z podległości MON do MSW i odwrotnie, by w końcowej fazie swojego istnienia (od 1972 roku) pozostawać w podległości MSW, ale jako formacja wojskowa.
Żołnierzy WOP obowiązywały te same regulaminy i przepisy ubiorcze, co pozostałych żołnierzy SZ PRL. Resort MON odpowiadał za uzupełnienie jednostek WOP oraz administrację rezerw osobowych i środków transportu.
17 maja 1945 r. dowódca 2 Armii Wojska Polskiego otrzymał rozkaz Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego nr 00264, nakazujący mu obsadzenie wschodniego brzegu Odry i Bystrzycy siłami pięciu dywizji piechoty – 5, 7, 8, 10 i 12. Jeszcze w trakcie prac związanych z realizacją tego rozkazu, kolejna decyzja Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego przesunęła dywizje – 7, 8 i 10 dalej na zachód, tj. na linię Odry i Nysy Łużyckiej. Całość prac związanych z przegrupowaniem i obsadzeniem granicy państwowej przewidziano na
10 czerwca 1945 r.
Dzień ten stał się świętem utworzonych później Wojsk Ochrony Pogranicza.
W sumie na granicy państwowej rozmieszczono jedenaście dywizji piechoty i jeden korpus pancerny.
Zabezpieczenie granic wojskami liniowymi trwało do listopada 1945r. tj. do czasu zorganizowania Wojsk Ochrony Pogranicza. Do tej chwili struktura wewnętrzna dywizji stanowiła podstawę w organizowaniu służby granicznej. Dywizja ochraniała odcinek granicy długości ok. 120-160 km, pułk 40-70 km, batalion 15-25 km, kompania 8-15 km.
Ochronę granicy przez jednostki liniowe traktowano jako stan przejściowy. Problem ten rozstrzygnięto rozkazem Naczelnego Dowódcy Wojska Polskiego nr 0245 z 13 września 1945 r., na mocy którego utworzono Wojska Ochrony Pogranicza.
Struktura organizacyjna przedstawiała się następująco:
- Departament WOP w Ministerstwie Obrony Narodowej;
- Wydziały WOP przy Dowództwach Okręgów Wojskowych;
- Oddziały WOP;
- Strażnice;
- Przejściowe Punkty Kontrolne (PPK) – powołane rozkazem dnia 28.10.1945 r.
Departament WOP i wydziały przy okręgach wojskowych nie stanowiły w ścisłym tego słowa znaczeniu organów dowodzenia terenowymi jednostkami organizacyjnymi, jakimi były oddziały i podległe im komendy odcinków, strażnice i przejściowe punkty kontrolne. Były to instytucje nadzorująco – kontrolne.
Ochrona granic państwa przez liniowe jednostki wojskowe była ze względów politycznych i militarnych rozwiązaniem doraźnym, wynikającym z braku formacji granicznej odpowiadającej celom i zadaniom służby granicznej. Takiego stanu nie można było utrzymywać przez dłuższy okres, jako że jednostki wojskowe nie były przygotowane do pełnienia służby granicznej zarówno pod względem wyszkolenia specjalistycznego, jak i strukturalno-organizacyjnego. W związku z czym nie zapewniały właściwej ochrony granic tak pod względem jej nienaruszalności, jak i celnym. Ochrona granic pod względem celnym była tak dalece nieskuteczna, że zaczęła się odbijać na stabilizacji ekonomicznej kraju. Podkreślił to ówczesny minister skarbu Konstanty Dąbrowski w piśmie skierowanym do ministra obrony narodowej marszałka Michała Roli-Żymierskiego we wrześniu 1945 r., w którym czytamy: „…. Wobec niezabezpieczenia granicy pod względem celnym – przemyt do Polski uprawiany jest obecnie na olbrzymią skalę. Gospodarka narodowa traci przez to dziennie miliony złotych. W związku z tym przemytem wywozi się z kraju przez niestrzeżoną granicę walutę zagraniczną, gdyż takimi walutami trzeba płacić za przemycane towary. Otwarte granice grożą gospodarce narodowej poważnymi zaburzeniami….”
Z drugiej zaś strony reorganizacja sił zbrojnych, wynikająca z konieczności przejścia z etatów wojennych na etaty okresu pokojowego, wymagała uwolnienia związków taktycznych ochraniających dotychczas granice państwa od obowiązku bezpośredniej ich ochrony. Rozmieszczenie znacznej liczby jednostek wzdłuż granic utrudniało bowiem realizację planów operacyjnych i organizację systematycznego szkolenia. W tych warunkach zachodziła pilna potrzeba powołania formacji specjalistycznej, przeznaczonej wyłącznie do ochrony granic, odpowiednio do tego przygotowanej i przystosowanej. Powołanie do życia formacji granicznej odpowiadającej celom i zadaniom służby granicznej umożliwiało stopniowe krzepnięcie aparatu administracyjnego państwa, a także wzmocnienie międzynarodowej pozycji Polski po utworzeniu 28.VI.1945r. Tymczasowego Rządu Jedności Narodowej oraz decyzji konferencji poczdamskiej, aprobującej oparcie zachodnich granic polski na linii rzeki Odry i Nysy Łużyckiej.
W rozważaniach na temat kształtu organizacyjnego przyszłej formacji granicznej, podobnie jak u progu odrodzenia państwa polskiego w 1918 r., zastanawiano się nad modelem formacji granicznej, jak i ministerstwem, któremu byłaby podporządkowana. | |
Żołnierze łączności |
Złożoność zagadnień ochrony granicy sprawiły, że w grę wchodziły trzy ministerstwa: obrony narodowej, spraw wewnętrznych i ministerstwo skarbu.
Sprawę powołania formacji granicznej kierownictwo Ministerstwa Obrony Narodowej konsultowało z Ministerstwami Bezpieczeństwa Publicznego, Administracji Publicznej oraz Skarbu. W trakcie wypracowywania koncepcji przyszłej formacji granicznej krzyżowały się doświadczenia okresu międzywojennego z dążeniem do utworzenia formacji adekwatnej do założeń ustrojowo-społecznych państwa i jego położenia w nowych granicach. Postulowano zatem utworzenie Straży Granicznej, Korpusu Ochrony Pogranicza, a nawet specjalnych jednostek Milicji Obywatelskiej.
Spośród tych projektów początkowo przeważała koncepcja utworzenia formacji granicznej na wzór przedwojennej Straży Granicznej, będącej na etacie Ministerstwa Skarbu, a operacyjnie podporządkowanej Ministerstwu Bezpieczeństwa Publicznego lub Ministerstwu Administracji Publicznej. Inna koncepcja zakładała utworzenie w ramach Ministerstwa Bezpieczeństwa Publicznego formacji granicznej zbliżonej do istniejącego Korpusu Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Projekt utworzenia formacji wzorowanej na przedwojennej Straży Granicznej nie mógł się obronić w związku z dużym nasileniem przestępczości granicznej, której ten typ formacji nie mógł się należycie przeciwstawić. Z kolei Ministerstwo Bezpieczeństwa Publicznego nie dysponowało siłami i środkami umożliwiającymi utworzenie własnej formacji granicznej.
W tej sytuacji wykrystalizowała się koncepcja powołania formacji wojskowej, zbliżonej do kształtu organizacyjnego przedwojennego Korpusu Ochrony Pogranicza z uwzględnieniem odmiennych zasad ustrojowych oraz stosunków politycznych z państwami ościennymi, będącej w całkowitym podporządkowaniu Ministerstwu Obrony Narodowej.
Za takim rozwiązaniem przemawiały siły i środki, jakimi Ministerstwo Obrony Narodowej dysponowało (nadwyżki osobowe i materiałowe po przejściu związków taktycznych na etaty pokojowe), jak również dotychczasowe doświadczenie w ochronie granic państwowych.
Ministerstwo Obrony Narodowej w połowie sierpnia 1945 r. powołało zespół organizacyjny do opracowania szczegółowego projektu organizacji ochrony granicy państwa. Na czele zespołu stanął doświadczony oficer wojsk pogranicznych ZSRR płk Gwidon Czerwiński późniejszy szef Departamentu Wojsk Ochrony Pogranicza. W trakcie prac nad dokumentacją organizacyjną Wojsk Ochrony Pogranicza zespół kierowany przez płk. G. Czerwińskiego odrzucił wzorce organizacyjne Korpusu Ochrony Pogranicza, biorąc za podstawę model organizacyjny radzieckich wojsk pogranicznych. Zgodnie z przyjętą przez zespół koncepcją, Wojska Ochrony Pogranicza miały ochraniać granice państwa pod względem wojskowym, politycznym i celnym w okresie pokoju. Ponadto miały one wzorem radzieckich wojsk pogranicznych realizować także zadania związane ze zwalczaniem wrogiej działalności skierowanej przeciwko państwu i legalnym władzom.
Projekt systemu ochrony granic wraz z dokumentami organizacyjno-operacyjnymi przedstawiony Ministerstwu Obrony Narodowej, zatwierdził 12.IX.1945 r. marszałek M. Rola-Żymierski. 13 września 1945 r. ukazał się rozkaz organizacyjny nr 0245/org naczelnego dowódcy WP podpisany w zastępstwie marszałka Michała Roli-Żymierskiego przez szefa Sztabu Generalnego WP – gen. broni Władysława Korczyca i zastępcę szefa Sztabu Generalnego – gen. bryg. Jana Rotkiewicza, którym „zgodnie z planem rozwoju Sił Zbrojnych Rzeczypospolitej Polskiej dla ochrony granic na czas pokoju”, powoływał Wojska Ochrony Pogranicza. Wydany rozkaz powołujący do życia Wojska Ochrony Pogranicza ustalał łącznie z zatwierdzonymi w tym samym dniu etatami ich strukturę organizacyjną oraz osoby i instytucje wojskowe odpowiedzialne za proces organizacji.
Zgodnie z treścią rozkazu w oparciu o zatwierdzone etaty I wiceminister Obrony Narodowej gen. dyw. Wsiewołod Strażewski miał sformować do 1.10.1945 r. Departament Wojsk Ochrony Pogranicza, pomyślany jako naczelna instytucja nowej formacji. Departament WOP podporządkowano I wiceministrowi Obrony Narodowej. Ten sam rozkaz polecał szefowi Departamentu WOP sformować według etatu Zakład Tresury Psów Wojsk Ochrony Pogranicza liczący 82 oficerów, podoficerów i szeregowców. Dowódcy nadgranicznych okręgów wojskowych otrzymali zadanie zorganizowania do dnia 1 listopada 1945 r. przy dowództwach okręgów Wydziałów Służby Pogranicznej(zwanych później Wydziałami WOP), jako pośrednie ogniwa dowodzenia między departamentem, a powstałymi w terenie oddziałami Ochrony Pogranicza. Ponadto zgodnie ze wspomnianym rozkazem dowódcy okręgów wojskowych zostali zobowiązani do sformowania do dnia 1 listopada 1945 r. ustalonej liczby oddziałów ochrony pogranicza składających się z komend odcinków i strażnic oraz samodzielnych kompanii łączności. Zgodnie z rozkazem w Warszawskim Okręgu Wojskowym (OW) nr I miano sformować dwa oddziały ochrony pogranicza (nr 5 i 6) i trzy samodzielne kompanie łączności (nr 1, 11 i 12), w Lubelskim OW nr VI– jeden oddział ochrony pogranicza (nr 7) i dwie samodzielne kompanie łączności (nr 2 i 13), w Krakowskim OW nr V – dwa oddziały ochrony.
Realizację rozkazu o formowaniu Wojsk Ochrony Pogranicza rozpoczęto od formowania we Włochach k/Warszawy Departamentu WOP według etatu, którego organizację rozpoczęto 27.IX.1945 r.
W tym dniu obowiązki szefa Departamentu WOP objął płk G. Czerwiński mianowany na to stanowisko rozkazem naczelnego dowódcy WP z dnia 20.IX.1945. Szef Departamentu WOP ze względu na wchodzenie Wojsk Ochrony Pogranicza w skład sił zbrojnych podlegał wraz z nimi pod względem służbowym od 30.X.1945 r. II wiceministrowi obrony narodowej. Struktura organizacyjna Departamentu WOP pozbawiona sztabu, służb kwatermistrzowskich oraz organu polityczno-wychowawczego wskazuje, że nie stanowił on organu dowodzenia, mimo że formalnie stał na czele Wojsk Ochrony Pogranicza. Kompetencje departamentu z tych względów ograniczały się do kierowania ochroną granic państwowych i tylko w tym zakresie spełniał funkcję nadzorująco-kontrolującą oraz inspirującą. W pozostałych dziedzinach działalności służbowej, w tym polityczno-wychowawczej, dowodziły sztaby i odpowiednie ogniwa organizacyjne okręgów wojskowych. Rozwiązanie takie doprowadziło do dwutorowego dowodzenia, nie sprzyjającego szybkiemu organizowaniu poszczególnych jednostek WOP oraz ograniczyło wpływ departamentu na procesy organizacyjne w podległych sztabach i jednostkach. podlegali bezpośrednio dowódcom okręgów wojskowych,29 a w sprawach związanych z ochroną granicy państwowej, pracą zwiadowczą i szkoleniem – szefowi Departamentu WOP. Tak więc także i na tym szczeblu organizacyjnym wprowadzono podwójną podległość, będącą przyczyną komplikacji i utrudnień w sprawnym kierowaniu oddziałami ochrony pogranicza. Wydziały WOP zgodnie z zawartymi uregulowaniami w Tymczasowej instrukcji dla wydziałów WOP przy okręgach wojskowych stanowiły ogniwo dowodzenia, przez które przekazywano wszelkie sprawy związane z ochroną granicy na terenie danego okręgu wojskowego.
Do obowiązków wydziału należało kierowanie całokształtem pracy służb granicznych, organizowanie współdziałania z terenowymi organami administracji państwowej, szkoleniem bojowym i granicznym oraz pracą PPK, nadzór nad wykonywaniem zarządzeń władz dotyczących zabezpieczenia strefy nadgranicznej oraz interweniowanie w sprawach kadrowych i zaopatrzenia. Wydziałom WOP podlegały bezpośrednio oddziały ochrony pogranicza utworzone w okręgach wojskowych w zakresie służb specjalistycznych. Pod względem gospodarczo-zaopatrzeniowym, medyczno-sanitarnym i polityczno-wychowawczym oddziały ochrony pogranicza podlegały bezpośrednio odpowiednim komórkom dowództwa okręgu. Organizowane przez okręgi wojskowe oddziały ochrony pogranicza zgodnie z etatem 8/8 A-C miały jednakowy skład dowództwa i sztabu. W skład oddziałów ochrony pogranicza wchodziły: sztab, pododdziały zabezpieczenia i obsługi, grupa manewrowa, samodzielna kompania łączności, zmienna liczba komend odcinka (KO) i przejściowych punktów kontrolnych (PPK).
(…)
Do głównych zadań WOP należało zapobieganie, przeciwdziałanie i zwalczanie przestępczości granicznej, zapewnienie bezpieczeństwa i porządku publicznego w pasie granicznym, nadzór nad przestrzeganiem przepisów dotyczących obrony granicy państwowej obowiązujących w strefie nadgranicznej i pasie granicznym, nadzór nad przestrzeganiem przez wszystkie statki przepisów obowiązujących na morskich wodach wewnętrznych i morzu terytorialnym, a także wykonywanie niektórych czynności będących w kompetencji administracji celnej.
Całkowita długość granic PRL wynosiła : 3538 km.
Począwszy od lat siedemdziesiątych, aż do końca swego istnienia Wojska Ochrony Pogranicza zorganizowane były według struktur wojskowych. Składały się z:
- Dowództwa WOP (Warszawa)
i 11 Brygad:
- Kaszubskiej (Gdańsk),
- Bałtyckiej (Koszalin),
- Pomorskiej (Szczecin),
- Lubuskiej (Krosno Odrzańskie),
- Łużyckiej (Lubań Śląski),
- Sudeckiej (Kłodzko),
- Górnośląskiej (Gliwice),
- Karpackiej (Nowy Sącz),
- Bieszczadzkiej (Przemyśl),
- Nadbużańskiej (Chełm),
- Podlasko-Mazurskiej (Białystok).
- Morska Brygada Okrętów Pogranicza (Gdańsk), która zapewniała ochronę morskich wód terytorialnych – znajdująca się w strukturach Marynarki Wojennej (3 Dywizjony OP Kaszubski Gdańsk-Westerplatte, Bałtycki – Kołobrzeg i Pomorski – Świnoujście).
Kształceniem kadr zajmowało się Centrum Szkolenia WOP w Kętrzynie w składzie:
- filia wrocławskiej Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Zmechanizowanych – kierunek WOP,
- Szkoła Chorążych WOP,
- Podoficerska Szkoła Zawodowa WOP i innne kursy.
Przy niektórych brygadach istniały ponadto szkoły podoficerskie i ośrodki szkolenia, i tak:
- kucharzy – Pomorska Brygada WOP Szczecin;
- młodszych specjalistów łączności i radiolokacji – Bałtycka Brygada WOP Koszalin;
- dowódców drużyn – Sudecka Brygada WOP Kłodzko;
- tresury psów służbowych – Żarka n/Nysą Ośrodek Tresury Psów Służbowych;
- upowszechnianiem kultury zajmował się działający przy Dowództwie WOP Zespół Estradowy „Granica”.
Ukształtowany w taki sposób system organizacyjny WOP przetrwał aż do czasów transformacji ustrojowej w latach 1989/90. Na mocy ustawy z dnia 12 października 1990 r. o Straży Granicznej, istniejące struktury Wojsk Ochrony Pogranicza zostały przekształcone w nową formację, nawiązującą do przedwojennej Straży Granicznej. Stało się to 16 maja 1991 r.
Przez 46 lat Wojska Ochrony Pogranicza dowodzone były:
Dowódcy WOP
- płk Gwidon Czerwiński (szef Departamentu WOP) – od 27 września 1945;
- płk Marian Gutakier (od 31 marca 1947 – Główny Inspektor Ochrony Pogranicza) – od 25 marca 1947;
- płk Roman Garbowski (od 1 stycznia 1950. – dowódca WOP) – od 16 maja 1948;
- płk Michał Przoński – od 19 marca 1951;
- płk Stefan Sobczak – od 25 czerwca 1955;
- płk Henryk Jurewicz – od 15 czerwca 1956;
- płk Eugeniusz Dostojewski – od 1 listopada 1956;
- płk Mieczysław Dębicki (szef WOP) – od 1 października 1965;
- gen. bryg. Czesław Stopiński (dowódca WOP) – od 30 września 1971;
- gen bryg. Feliks Stramik – od maja 1983.
W wyniku przemian i transformacji ustrojowej Wojska Ochrony Pogranicza zostały rozformowane w dniu 16 maja 1991r, a w ich miejsce utworzono Straż Graniczną, jako formację typu policyjnego o charakterze prewencyjnym, powołaną do ochrony granic Polski.
Gdy zapadła decyzja o zmianie formacji ochraniającej polską granicę, a WOP zostały rozwiązane, zapanowało milczenie. Potępiać nie było za co, bo granica z doświadczoną kadrą i cała infrastruktura graniczna została przekazana nowej formacji państwowej w dobrym stanie. A chwalić nie można, bo to „twór innej formacji politycznej”. Obłuda tak myślących decydentów przekroczyła granice przyzwoitości, kiedy weterani WOP zaproponowali symboliczne upamiętnienie ponad 300 żołnierzy, którzy oddali życie w służbie granicznej na przestrzeni 46 lat.
Zbywano to w najlepszym przypadku kompromitującym milczeniem kolejnych komendantów głównych Straży Granicznej i w dół komendantów Oddziałów SG i Ośrodków Szkolenia SG.
Dopiero kolejna próba starań, gdy komendantem głównym SG został mianowany płk Józef KLIMOWICZ. Inicjatywa uhonorowania pamięci setki żołnierzy WOP spotkała się z zainteresowaniem i bardzo życzliwym poparciem oraz wszechstronną pomocą Komendy Głównej Straży Granicznej.
DZIĘKUJEMY PANU GEN. BRYG. JÓZEFOWI KLIMOWICZOWI,
ZA ODWAGĘ STAWIENIA CZOŁA KOLEJNEJ PROPAGANDZIE I POLITYCE.
To tylko garść dodatkowych informacji, związanych z narodzinami intencji, założeń procesu powstawania i uroczystego odsłonięcia tablicy (którą prezentujemy niżej), poświęconej pamięci żołnierzy WOP, którzy oddali życie w służbie ochrony polskiej granicy państwowej. To zaangażowanie spotkało się z nadspodziewanym wielkim zainteresowaniem weteranów WOP, wyrażanych m.in. w wypowiedziach, listach i ofiarności wpłat na ten cel.
Uroczystość odsłonięcia odbyła się 12.09.2002 r. w 57 rocznicę powołania Wojsk Ochrony Pogranicza
Tak tę sytuacje w roku 2002 r.(w 57 rocznicę powołania Wojsk Ochrony Pogranicza) ocenił płk w st. spocz. Tadeusz JARMOLIŃSKI, który w swoim wystąpieniu podkreślił wagę upamiętnienia setki ludzkich istnień- żołnierzy WOP, którzy oddali życie w zaszczytnej służbie ochrony polskiej granicy państwowej. Służbie wykonywanej w niezmiernie trudnych warunkach, w większości na nowej granicy państwa, bez wielkiego doświadczenia. Przypomniał także, że pierwszych żołnierzy WOP dotknęła gorycz okupacji, a wielu z nich przebyło bardzo trudną drogę i jakże skomplikowaną drogę do polskiego wojska przez syberyjską tajgę i Azję Środkową. Zatem poznali cenę i wartość własnego domu w niepodległej Ojczyźnie.
Odsłonięcie tablicy pamiątkowej na frontonie gmachu dzisiejszej Komendy Głównej Straży Granicznej (spadkobierczyni chlubnych tradycji wszystkich formacji granicznych), stanowić będzie ważny symbol pamięci o poniesionych przez WOP ofiarach, o ich wysiłku i dokonaniach.
Ta doniosła uroczystość miała miejsce 12 września 2002 roku, a uczestniczący licznie rezerwiści WOP w tej uroczystości z satysfakcją podkreślali:
„Tablica należała się naszym poległym kolegom już dawno.”
Natomiast komendant główny Straży Granicznej – gen. bryg. Józef Klimowicz, powiedział: „Niech ta tablica będzie wyrazem należnego szacunku dla tych, którzy w Wojskach Ochrony Pogranicza służyli ojczyźnie, niech będzie wyrazem hołdu dla tych, którzy w służbie tej złożyli ofiarę najwyższą – życie.”
CZEŚĆ ICH PAMIĘCI
A tak przebiegała uroczystość:
Meldunek o gotowości pododdziałów do uroczystości komendantowi głównemu SG gen. bryg. Józefowi Klimowiczowi, składa ppłk SG Zbigniew Pierzchała – z COS SG Koszalin | Powitanie i przegląd pododdziałów |
Przemówienie okolicznościowe komendanta głównego SG Pana gen. bryg. Józefa Klimowicza | Przemówienie okolicznościowe płk w st. spocz. Tadeusza Jarmolińskiego – przewodniczącego Społecznego Komitetu Organizacyjnego ufundowania tablicy pamiątkowej |
Roman MORACZEWSKI
prof. zw. dr hab. inż.
dedykował WOP-istom
wiersz
P A M I Ę Ć
Kto pamięta, co było 57 lat temu?
Kto kogo mordował, a kto chronił granic-
Ojczyzny, która powstała by żyć po nowemu,
Chociaż jeszcze nie miała granic?
Stolica także niemal cała leżała w gruzach.
Nie było w niej całych budynków, ani nawet znicza –
Chociaż już rozmawiano o niektórych tuzach –
Powołujących do życia Wojska Ochrony Pogranicza.
Po wielu latach i ustrojowych zmianach,
W których pamięć o tych Wojskach uległa zaniku –
Dzisiaj znowu, po tych zagojonych ranach
Odżyły słowa pochwały – liczone bez liku.
Padały one z ust ludzi dobrej woli –
Tych, co pamiętali jak było przed laty –
I tych, co urodzeni po ciemnej niewoli –
Lecz nie mający nic z tradycją sarmaty!
Wyrazem tego, było odsłonięcie Tablicy
Pamięci oficerów i żołnierzy Pogranicza –
Tych co zginąwszy wokół swej Strażnicy
I tych, co nie posiadali dwojakiego lica –
Służąc swej Ojczyźnie do jesieni życia!
Literatura
- Publikacja 65-lat w ochronie granicy – Andrzej Selega
- ABC formacji granicznych – dr Jerzy Prochwicz
- Formowanie Korpusu WOP w latach 1945-1956 – kmdr ppor.SG dr Grzegorz Goryński
- Granice państwa i ich ochrona – H. Dominiczak
- W hołdzie żołnierzom WOP – Marian Biela
- Wikipedia